
Mój 7-letni syn dosłownie oszalał na punkcie zestawu GraviTrax, który zobaczył u swojego kuzyna. Nie przestawał o nim mówić, więc zgodziliśmy się go kupić, mając nadzieję, że jak w przypadku klocków Lego, będzie to zakup, który nie znudzi się po kilku dniach zabawy. Minęło kilka miesięcy, a Maksymilian wciąż układa konstrukcje i kombinuje jak zbudować nowy tor.
Czym tak naprawdę jest GraviTrax i czy warto podarować go swojemu dziecku?
Kupiliśmy GraviTrax Starter Set, czyli zestaw bazowy, który można rozbudowywać o kolejne zestawy. W ogromnym pudle znajduje się ponad 100 komponentów, w tym pięcioboczne moduły, które tworzą filary konstrukcji, zagłębienia trasy, mosty z szyn, platformy, tarasy, armaty do wystrzeliwania kulek, zwrotnice, łączniki i wiele innych akcesoriów, z których będziemy budować ogromny rollercoaster dla metalowych kulek.
Ilość elementów może przytłaczać, dlatego z pomocą przychodzą nam 3 gazetki — obszerna instrukcja dla komponentów, książka z przykładami gotowych torów i gazetka zadań.
Kiedy już przebrniemy przez całkiem sporą ilość informacji, możemy przystąpić do działania!
Jak wygląda zabawa z GraviTrax Starter Set?
Mój 7-letni syna jest zachwycony łatwością konstruowania przeróżnych torów, lekkością łączenia poszczególnych elementów i ilością kombinacji, które nie pozwalają się nudzić.
Z mojego punktu widzenia, fajne jest to, że zabawa przyjmuje charakter naukowych doświadczeń. Dziecko uczy się o grawitacji, wykonuje wiele doświadczeń, empirycznie poznaje zasady fizyki i dowiaduje się, jaką moc ma przyciąganie ziemskie.
GraviTrax wymaga logicznego myślenia i pozwala na dużą kreatywność. Zestaw bazowy można powiększać, dokupując nowe elementy, choć nie jest to konieczne. Taki podstawowy zestaw wystarczy na wiele tygodni zabawy, bez obaw o nudną powtarzalność torów i brak wystarczającej ilości elementów na budowanie własnych konstrukcji.
Zabawa jest czadowa i innowacyjna, a przez to dostosowana do współczesnych czasów.
Jak wyglądają ceny takich zestawów?
Startowy kupimy za około 190 zł. Są też zestawy bardziej rozbudowane, za które zapłacimy dużo więcej. Proponuję wybrać tańszą opcję, którą można rozbudować, kupując dodatkowe akcesoria. Mały minus za tekturowe plansze, do których wpina się poszczególne elementy. Trzeba o nie dbać, bo mogą ulec uszkodzeniu.
GraviTrax to wyjątkowa gra, którą z powodzeniem można kupić ciekawemu świata 7-latkowi. Myślę, że z pomocą rodzica, swoje tory z powodzeniem zbudują także młodsze dzieci. Mój 5-latek radzi sobie już całkiem nieźle.