Mieszkamy na wsi, choć nie jest to prawdziwa wieś, jaką większość z nas pamięta z dzieciństwa. Nie mamy starej stodoły, nie hodujemy zwierząt gospodarskich, a na podwórku nie stoi traktor. Dlatego kiedy chłopaki jadą do dziadków na prawdziwą wieś, to ekscytacji nie ma końca.
Babcia z dziadkiem mieszkają w górach. Ich dom otaczają lasy i pola. Na podwórku stoi stara drewniana stodoła pełna siana, drewutnia wypełniona świeżo porąbanym drewnem i obora. Dawniej mieszkały w niej krowy, a dziś — kury i gęsi. Jest też traktor, mała pasieka, pies i leniwy kot. Koło domu rośnie owocowy sad, a obok potoku babcia ma duży ogród warzywny. Wszystkie budynki, łącznie z domem skrywają mnóstwo tajemnic i skarbów. Jest gdzie buszować i bawić się w chowanego. Największą frajdą jest zbieranie jajek z kurnika, wspinanie na drzewa i zakradanie się do babcinej spiżarki.
Niby nic, a jednak tyle radości dają zwykłe, proste czynności. Wieś przyciąga dzieci jak magnes. I to jest w tym najpiękniejsze, że nie potrzeba wiele, aby mieć najlepszą zabawę na świecie. Prawdziwa wieś jest wspaniała. Dbajmy o nią i niech nigdy nie znika, bo to tu rodzą się najlepsze wspomnienia z dzieciństwa!