
Słowenia to maleńki kraj, który rzadko kojarzy się z miejscem wakacyjnych wojaży. A szkoda, bo ma do zaoferowania nie tylko piękne górzyste krajobrazy, ale także ciepłe morze, malownicze jeziora i kameralne miasteczka.
Słowenia to południowoeuropejski kraj, którego powierzchnia jest porównywalna do powierzchni województwa podlaskiego.
Ze względu na wyjątkowe zróżnicowanie przyrodnicze, Słowenię określa się mianem Europy w miniaturze.
Znajdziemy tu przepiękne Alpy Julijskie, urzekające jeziora, Morze Adriatyckie, niesamowite jaskinie oraz lasy. Te ostatnie zajmują ponad połowę powierzchni tego niewielkiego kraju, co sprawia, że Słowenia jest jednym z najbardziej zalesionych miejsc w Europie.
Kiedy najlepiej pojechać do Słowenii? Wakacje o każdej porze roku będą udane. Jeśli zależy nam na słońcu i kąpielach w morzu, to wybierzmy urlop pomiędzy końcem maja i końcem sierpnia. Okres wczesnej jesieni i późnej wiosny sprzyja górskim wycieczkom, zwiedzaniu jaskiń i klimatycznych miast. Miłośnikom zimowego szaleństwa najlepiej będzie tu od grudnia do końca lutego.
W Słowenii byliśmy pod koniec maja. Pogoda była wspaniała, dzięki czemu udało nam się zwiedzić największe atrakcje, pochodzić po górach, a także wykąpać się w ciepłym Adriatyku. Ten malutki kraj skradł nasze serca. Największą uwagę przykuwa wspaniała przyroda, cudowne krajobrazy oraz czystość.
Słoweńcy to bardzo dumny naród, który przykłada ogromną uwagę do ekologii i ochrony środowiska.
Brak tu dzikich wysypisk, rozrzuconych śmieci i zaniedbanych gospodarstw. Każdy dba o swoje podwórko, sadzi kwiaty i kosi trawę nawet w najbardziej niedostępnych miejscach. Brak tu szpecących reklam i wielkich bilbordów, które przysłaniają wspaniałe widoki.
Nam krajobraz Słowenii przypominał niczym niezmącone austriackie pejzaże. Naturalne, prawdziwe i urzekające w swojej prostocie.
Jaka szkoda, że w Polsce nie możemy się cieszyć taką cudownie wolną od reklam i brudu przestrzenią…






















