Większość z nas kojarzy Tajlandię z rajskimi plażami, ostrym jedzeniem, miejscem nieobyczajnych imprez, prostytucją i masową turystyką. To wszystko prawda, bo Tajlandia ma wiele twarzy, a każda z nich jest inna i nie koniecznie negatywna.
Tajlandia leży na półwyspie indochińskim. Jako jedyny z krajów Azji południowo-wschodniej nigdy nie była skolonizowana. Nie doświadczyła wojny domowej, czy konfliktów rasowych. Stąd też wzięła się nazwa tego niezwykłego miejsca — Tajlandia, czyli kraj ludzi wolnych.
Choć zachodnia cywilizacja, ze swoimi dobrymi i złymi aspektami, nieustannie wywiera na nią wpływ, to kraj ten pozostaje niezwykle przywiązany do swojej tradycji, religii i historii.
Co czeka nas w Tajlandii? Przede wszystkim odmienność kulturowa. Tu żyje się inaczej niż w Europie i trzeba ten fakt uszanować. Większość przybywających do Tajlandii ląduje na lotnisku w stolicy kraju — Bangkoku. To bardzo hałaśliwe i chaotyczne miasto, które może wzbudzać najróżniejsze odczucia. Często pierwszym doświadczeniem po wyjściu na ulice jest uderzający zapach z kanalizacji, pomieszany z zapachem miejskiego jedzenia i samochodowych spalin. Można do tego przywyknąć, choć są tacy, dla których zwiedzanie miasta może być wielkim wyzwaniem.
Turystów przyjeżdżających pierwszy raz do Bangkoku wszystko tu oszałamia. To miasto wiecznego hałasu, korków, ogromnego natężenia ruchu i tłumów. To także miejsce olbrzymich kontrastów, gdzie to, co obrzydliwe i okropne, funkcjonuje obok tego co piękne i czyste. Taka dwoistość widoczna jest na każdym kroku. Mimo to Bangkok jest jednym z najwspanialszych miast Azji i naprawdę warty zobaczenia.
Zabytkowym i kulturalnym miejscem w stolicy jest Rattanakosin, gdzie znajduje się królewskie stare miasto, Wielki Pałac i zespoły świątyń. Można tu podziwiać imponujące zabudowania i wspaniałe posągi Buddy. Buddyjskie świątynie robią niesamowite wrażenie i koniecznie trzeba je zobaczyć.
Obok świątyń, których w stolicy Tajlandii jest całe mnóstwo, warto wybrać się na rejs rzeką Chao Phraya. Rzeka tętni życiem i posiada rozbudowany system komunikacyjny pomiędzy różnymi częściami miasta.
W Tajlandii jedzenie odgrywa ogromną rolę. Je się dosłownie wszędzie. Najbardziej popularne są uliczne kuchnie, w których Tajowie przygotowują tradycyjne potrawy. Posiłki spożywa się najczęściej na ulicy w dość prymitywnych warunkach. Takie nietypowe okoliczności wynagradza obłędny smak potraw.
Tajlandia jest prawdziwym rajem dla smakoszy, a jedzenie jest jedną z głównych przyjemności związanych z wizytą w tym kraju.
Co warto jeść? Wszystko. Bangkok jest światową stolicą ulicznego jedzenia. Dania, przekąski, napoje czy owoce, sprzedaje się tu na każdym kroku, a najwięcej straganów pojawia się wieczorową porą. Królują tu owoce morza, mięso i potrawy wegetariańskie. Można skosztować naleśników i ryżowych słodkości.
Czy trzeba się obawiać rewolucji żołądkowych? Nie i to zdecydowanie! Azję odwiedzaliśmy kilka razy i zawsze stołowaliśmy się w ulicznych kuchniach, albo lokalnych jadłodajniach. Nigdy nie mieliśmy problemów zdrowotnych, nie cierpieliśmy z powodu bólu brzucha czy biegunki. Jedzenie zawsze było smaczne i przede wszystkim świeże. Zasada jest zawsze ta sama — wybieramy miejsca, które odwiedzają tubylcy i nie korzystamy z lokali dla turystów. W takich typowo turystycznych barach, jedzenie jest najgorszej jakości i często wątpliwej świeżości.
Kiedy już nacieszymy się Bangkokiem i zwiedzimy jego największe atrakcje, warto pojechać pociągiem do Ajutthaji, czyli dawnej stolicy Tajlandii. Zniszczone, stare miasto jest narodowym skarbem, świadczącym o dawnej potędze. Cały teren jest bardzo rozległy, dlatego Ajutthaję najlepiej jest zwiedzać na rowerze. Przy stacji kolejowej znajduje się wypożyczalnia bicykli. To najtańszy i najwygodniejszy sposób poruszania się po kompleksie.
Nasze wrażenie po wizycie w Bangkoku i jego okolicach były bardzo pozytywne. Miasto budzi skrajne emocje i jest pełne kontrastów, ale przez to posiada swój niepowtarzalny azjatycki charakter. Jest w nim coś magicznego, co przyciąga jak magnes. Nic więc dziwnego, że niezwykłą stolicę Tajlandii odwiedza rocznie prawie 30 milionów turystów.