W czasie deszczu dzieci się nudzą — śpiewał Kabaret Starszych Panów. Choć od powstania piosenki Jeremiego Przybory minęło kilkadziesiąt lat, to deszczowa pogoda nadal utożsamiana jest z bezczynnością i koniecznością siedzenia w domu. Z punktu widzenia większości rodziców zabawa w deszczu prowadzi do samych kłopotów. Wśród wielu argumentów króluje przeziębienie, katar, zmoczone i zniszczone ubranie. Tymczasem deszczowa rzeczywistość może wyglądać zupełnie inaczej. Wystarczy zadbać o jeden banalny szczegół — ubranie.
Są miejsca, gdzie pada często, naprawdę często. Króluje tu norweskie Bergen, w którym nie tylko pada przez większą część roku, ale także piekielnie wieje i jest zimno. Mimo to życie toczy się tu zwyczajnie, dzieci bawią się na dworze, a powszechne przedszkola pod chmurką, funkcjonują swoim normalnym, niewzruszonym na warunki pogodowe rytmem.
Nikt tu nie słyszał o piosence Przybory, może i lepiej, bo by jej zwyczajnie nie zrozumiał. Ja też nie do końca rozumiem, co autor miał na myśli.
Zgodnie z norweskim powiedzeniem, które mówi, że nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania, zachęcam wszystkich do większej aktywności. Nie tylko latem i nie tylko na urlopie. Kiedy zadbamy o odpowiednie okrycie, przestaniemy niecierpliwie czekać na słońce i biadolić na deszczową aurę. Dobra zabawa to dobra zabawa, bez względu na pogodę!