Niemowlęta przychodzą na świat przygotowane do socjalizacji. Tak, to nie żart! John Bowlby-brytyjski psychiatra i psychoanalityk przez kilkadziesiąt lat badał zachowania dzieci. Wykazał, że niemowlęta instynktownie skupiają swoje wysiłki na znalezieniu bezpieczeństwa emocjonalnego i fizycznego z matką lub ojcem. Jeśli dorosły człowiek jest w stanie reagować i być wrażliwy na potrzeby dziecka, to będzie ono uczyć się poprawnie nawiązywać relacje z innymi.
Nie jesteśmy doskonali, dlatego tak ważna jest współpraca i budowanie poprawnych relacji z otoczeniem.
Razem jesteśmy silni, potrafimy się bronić i wytwarzać to, co jest nam niezbędne do przeżycia w skomplikowanej rzeczywistości. Jesteśmy zaprogramowani do współpracy i budowania relacji międzyludzkich. Jakość tych relacji wpływa na całe nasze życie.
Umiejętności społeczne trzeba ćwiczyć. Dla niektórych dzieci są one łatwiejsze do opanowania niż dla innych.
Jakie najważniejsze umiejętności musimy ćwiczyć? Przede wszystkim poczucie sprawiedliwości, empatię, komunikację i samokontrolę.
Czego potrzeba, aby dziecko było sprawiedliwe?
- umiejętności dzielenia się.
- umiejętności czekania na swoją kolejkę, prośby o pozwolenie.
- nienarzucania innym swojego zdania.
Czego potrzeba, aby dziecko było empatyczne?
- umiejętności postawienia się w sytuacji innej osoby.
- umiejętności dodawania otuchy, pocieszania innych, rozumienia języka werbalnego i sygnałów niewerbalnych (smutna mina, zmarszczone brwi).
Czego potrzeba, aby dziecko było komunikatywne?
- umiejętności słuchania.
- umiejętności wyrażania swoich potrzeb, dyskutowania z innymi, szacunku dla osób o innych poglądach.
Czego potrzeba, aby dziecko wykazywało się samokontrolą?
- umiejętności panowania nad emocjami, agresją, egoizmem.
- umiejętności współpracy, wyzbycia się nadmiernej rywalizacji i chęci wygrywania. Zabawa musi być fajna dla wszystkich!