Wielka Brytania jest szczególnie bliska mojemu sercu. Tu spędziłam 16 lat swojego życia, tu poznałam swojego męża i tu urodziły się nasze dzieci. Przez ten czas odkryłam angielską kulturę, obyczaje i mentalność tego wielokulturowego kraju. Zawiązałam też wiele znajomości i przyjaźni z tubylcami, które pielęgnuję do dzisiaj.
Moim domem była południowa Anglia, a dokładnie hrabstwo East Sussex, uznawane za najcieplejsze i najbardziej słoneczne w całej Wielkiej Brytanii. Region ten słynie z wysokich, wapiennych klifów, plaż i zamków. Dla mnie największym atutem był łatwy dostęp do morza. Wystarczyło 20 minut jazdy samochodem, aby zanurzyć stopy w zimnej wodzie i posłuchać krzyku mew.
Oprócz samych plaż Anglia ma do zaoferowania mnóstwo innych atrakcji — od klimatycznych miasteczek, średniowiecznych zamków i romantycznych krajobrazów, na londyńskich rozrywkach kończąc. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Wyspiarski klimat bywa uciążliwy, zwłaszcza gdy pada i silnie wieje, ale odpowiednia odzież załatwia sprawę. Bez wątpienia jednak temat pogody, jest tu niezwykle popularny i stanowi główny przedmiot luźnych dyskusji w pracy, sklepie czy na ulicy. Jest albo zbyt ciepło, abo zbyt zimno, za sucho lub przesadnie mokro. Brytyjczycy potrafią biadolić równie często, jak Polacy.
W rzeczywistości klimat potrafi płatać figle i być nieprzewidywalny, i równie często zaskakiwać wyjątkowo ciepłą zimą, jak niespotykanie zimnym i deszczowym latem.
Brytyjczycy to naród bardzo dumny ze swojej historii i kultury. Zwiedzając wyspę, nietrudno dostrzec dowody ogromnego przywiązania i miłości do rodzimej tradycji, kuchni i obyczajów. I nieważne jak bardzo niesmaczne są brytyjskie dania i jak dziwne bywają zwyczaje, to i tak mówi się o nich i przedstawia je, jako najwspanialsze na świecie.
Anglicy mają niesłychane poczucie wyższości narodowej, które wynika z ich kolonialnych sukcesów na całym świecie. I choć współczesność wygląda nieco inaczej, to przekonanie o wyjątkowości królewskiego narodu pozostało w nich silnie zakorzenione.
Krytyka jest niemile widziana, także ta płynąca z ust samych rodaków, choć młodsze pokolenie potrafi drwić z własnych przywar i wyśmiewać narodowy protekcjonalizm. Coraz częściej pojawiają się głosy, że wraz z licznymi skandalami rodziny królewskiej i upadkiem moralności, kraj ma więcej powodów do wstydu niż dumy.
Bez wątpienia Wielka Brytania szybko się zmienia, na co wpływa ogromna wielokulturowość i polityka migracyjna.
Czy warto tu przyjechać na wakacje? Zdecydowanie tak! Wyspiarski kraj jest piękny i nie pozwoli nam się nudzić. Południowa Anglia wręcz kipi od ilości atrakcji. Znajdziemy tu wspaniałe trasy trekkingowe, romantyczne krajobrazy, szerokie, malownicze plaże i urzekające miasteczka. Zwiedzając ten rejon, mamy często wrażenie powrotu do przeszłości. Tu, czas jakby zwalnia i pozwala nacieszyć się widokami, bez pośpiechu i nerwowego zerkania na zegarek.
Zachęcam do odwiedzenia Wielkiej Brytanii, ale niestandardowo, bez szturmowania londyńskiej metropolii. Polecam udać się w miejsca mniej turystyczne, które ukazują prawdziwy wyspiarski charakter. W małych wsiach i miasteczkach tkwi wyjątkowe piękno i panuje niezwykła atmosfera, której nie znajdziemy nawet w najwspanialszych dzielnicach Londynu.